Bohaterowie Rękopisu znalezionego w Saragossie namiętnie pijają czekoladę (Alfons van Worden w krainie czekolady). A co jadają? Spotykamy ich przy stole, przy śniadaniu, przy wieczerzy, ale rzadko Potocki wspomina, co na tym stole się znalazło. Owszem, kilka wzmianek o śniadaniach, jakimi podejmuje Alfonsa pustelnik: raz jest to kozie mleko z chlebem i cukrem, innym razem mleko i kasztany, a trafiają się też i smakowite tapasy:
doskonałe oliwki, karczochy zalane octem winnym, słodka cebula w sosie winnym i suchary zamiast chleba. A także niewielka butelka wina. (tłum. Anna Wasilewska)
Ale o wykwintnych stołach nie dowiemy się wiele, jakiś pasztet z kuropatw, dziczyzna, konfitury z suszonych owoców… Czyżby uznał autor, że aż nadto oczywiste jest, co jada się w dobrym towarzystwie? Jedna tylko potrawa zasłużyła na wzmiankę.