Tagi
En route, Joris-Karl Huysmans, kuchnia zakonna, laktoowowegetarianizm, port-salut, post, Powieść francuska, ser trapistów, sery, trapiści, W drodze
Na wpół autobiograficzna powieść Jorisa-Karla Huysmansa W drodze (przeł. Zofia Milewska) trudną drogą wiedzie zatwardziałego grzesznika ku nawróceniu. Monsieur Durtal sam o sobie mówi „serce mam już skamieniałe, osmaliło się w rozpuście i jestem do niczego”. Rozczarowanie, nuda, przesyt, beznadzieja, jednym słowem: spleen. Bohater, szukając trochę ukojenia, a trochę ożywczego impulsu, wędruje po paryskich kościołach, słucha wieczornych nabożeństw w kaplicach klasztornych. Ksiądz Gevresin, który staje się jego powiernikiem i przewodnikiem duchowym, namawia go do wyjazdu z Paryża, do spędzenia tygodnia w zaciszu klasztoru. I to klasztoru trapistów, najściślej przestrzegających reguły świętego Benedykta: ścisła izolacja, modlitwa, kontemplacja, milczenie, praca fizyczna, post… Właśnie zakonna dieta wydaje się być ważną przeszkodą.